poniedziałek, 19 marca 2012

Wayang golek Arjuna

Kto śledzi blog Lilavati wie że jakiś czas temu przytargała z targu jawajkę- lalka zaciekawiła mnie na tyle że urządziłam "polowanie" jak tylko nadarzyła się okazja. Po drugim podejściu udało mi się dorwać moją lalkę.
Co prawda wymaga czyszczenia jak i drobnych reperacji- jak wiecie bardzo lubię odświeżać lalki i przywracać im pierwotny wygląd.
Moja lalka przyjechała w osobliwym opakowaniu- po otwarciu kartonu oczom moim ukazał się brudny kawałek sztucznego ongiś białego "misia"
Moja lalka miała na ręce karteczkę z opisem postaci, więc wiem "kogo" mam

Zdjęcia zapożyczone z aukcji







Nie mogłam się powstrzymać żeby nie wrzucić tego zdjęcia ;) brakowało mi opisu że butelka nie wchodzi w skład licytacji ;)


5 komentarzy:

  1. mam nadzieje, ze nie załujesz. one maja prawdziwy efekt na zywo. Na zdjeciach nie widać tego czegoś:) ja po prostu trza pomacać:))))

    OdpowiedzUsuń
  2. O tak lalka "ożywa" w rękach - niesamowite zaskoczenie po wzięciu do ręki- ona kręci głową

    OdpowiedzUsuń
  3. oj, chciałabym pomacać... Będę polować!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Ewka polecam jak tylko będziesz miała możliwość- to bardzo ciekawa lalka.

      Usuń
  4. Hello from Spain: You have a very original doll. He wears the clothes of a tribe. In the previous entry, the dolls wear the typical dress of southern Spain. It is the Sevillana dance clothes. Keep in touch

    OdpowiedzUsuń