poniedziałek, 29 sierpnia 2011

Wielka Paka

Obecnie cały mój wolny czas zajmuje usuwanie półwiecznego kurzu z całego pudła lalek regionalnych.
Jestem już na półmetku. Większa część panien i kawalerów nabrała ludzkiego wyglądu, reszta cierpliwie czeka i krztusi się kurzem wraz ze mną przy każdej próbie wyciągnięcia kolejnej delikwentki do czyszczenia.

Tak wyglądał mój dobytek na zdjęciach aukcyjnych










Na tych  zdjęciach  nie było widać że lalki są tak koszmarnie zakurzone, ale patrząc na cenę za sztukę mogłam się domyślić , że roboty przy nich będzie sporo .
Fakt że 10 delikwentek przyjechało w stanie idealnym, wymagały jedynie lekkiego odkurzenia, tylko jedna rozpadła się ze starości i tę lalkę odtworzę - bo strój zachował się idealny , mam też dwie kaleki - Bezgłową Hiszpankę i Jednorękiego Holendra ( który otrzymał protezę zastępczą)
Reszta lalek jest w stanie technicznym dobrym i bardzo dobrym jedynie potwornie brudna.
W miarę czyszczenia postaram się zaprezentować mój dobytek, jedynie zdjęcia "przed" nie chcą wychodzić tak "brudne" jak lalki w rzeczywistości ;)

4 komentarze:

  1. na pierwszym zdjęciu ta w czerwonym kubraczku - najwieksza już mi się podoba:)))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Lila to właśnie jest mój Jednoręki Holender z protezą ;)
    Jak ogarnę to moje stado będę sukcesywnie robić zdjęcia
    Bardzo dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  3. No nareszcie !! :D Ja już widziałam niektóre cudeńka po czyszczeniu ;) teraz czekam z utęsknieniem wpisów z kolejnymi odratowanymi laluszkami i wypatruje swoich faworytek ;)

    Zuzia

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja juz pare tez widziałąm na skypa ale czekam na zdjecia i resztę lokatorek!!ilość lalek zapiera dech , łał ile to czasu zajmnie zeby doprowadzić je do ładu .

    OdpowiedzUsuń