wtorek, 5 marca 2013

Marin Chiclana - kolejne lalki

Z braku czasu regionalny blog porósł kurzem, ale nie oznacza to braku nowych lokatorów wśród lalek regionalnych.
Szperając rano w moim nowoodkrytym "lamusie" natrafiłam na dwie kolejne lalki z mojej ulubionej marki.  Tym razem trafiły mi się istne piękności- lalki w bardzo dobrym stanie, czyste, kompletne, gotowe do postawienia na półce.
Dzisiejsze zdobycze to  Joven Mlaguena (Flamenco doll) i lalka z Walencji, która jest bohaterką dzisiejszego wpisu.



O ile tancerka ma genialną suknię z "kuprem" a dokładnie z czymś na kształt tiurniury


To Valencjana zachwyca cudownymi, metalowymi ozdobami we włosach i pięknie uformowaną fryzurą.






Niestety jedynym mankamentem jest brak prawdopodobnie kosza, na ręce z którego ostała się jedynie rączka ;)

5 komentarzy:

  1. hej
    ale śliczne laleczki , kolorowe stroje mają .....zazdroszczę

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne lalki. Mnie zachwycają przede wszystkim starannie wykonane stroje. Tył sukni tancerki - cudny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczęściaro! Piękne ! Ten Twój Hiszpan to już ma niezły haremik, czy to aby w UE jest legalne?

    OdpowiedzUsuń
  4. Najbardziej podoba mi się suknia w czerwono- białe paseczki! Ciekawie uszyta

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie wyglądają.Ten ich wyraz twarzy,ten przecudny,pełny i szczery uśmiech,to spojrzenie z błyskiem w oku,to promieniejące szczęście mnie powala :)

    OdpowiedzUsuń