poniedziałek, 19 marca 2012

Wayang golek Arjuna

Kto śledzi blog Lilavati wie że jakiś czas temu przytargała z targu jawajkę- lalka zaciekawiła mnie na tyle że urządziłam "polowanie" jak tylko nadarzyła się okazja. Po drugim podejściu udało mi się dorwać moją lalkę.
Co prawda wymaga czyszczenia jak i drobnych reperacji- jak wiecie bardzo lubię odświeżać lalki i przywracać im pierwotny wygląd.
Moja lalka przyjechała w osobliwym opakowaniu- po otwarciu kartonu oczom moim ukazał się brudny kawałek sztucznego ongiś białego "misia"
Moja lalka miała na ręce karteczkę z opisem postaci, więc wiem "kogo" mam

Zdjęcia zapożyczone z aukcji







Nie mogłam się powstrzymać żeby nie wrzucić tego zdjęcia ;) brakowało mi opisu że butelka nie wchodzi w skład licytacji ;)